Monitoring w Parku Bródnowskim potrzebny od zaraz

Prawdopodobnie w nocy 26 października 2024 r. doszło do dewastacji jednej z rzeźb w Parku Bródnowskim. Chodzi o rzeźbę “Bródno” Jensa Haaninga, która została pomalowana w barwy jednego z warszawskich klubów piłkarskich.

Nie ma żadnego usprawiedliwienia dlatego typu działań, żadna miłość do jakiegokolwiek klubu nie może być wytłumaczeniem dla niszczenia mienia, a w tym przypadku dzieł sztuki nowoczesnej. Niestety sprawców będzie trudno znaleźć, w parku nie ma bowiem monitoringu.

Koszty oczyszczenia rzeźby z farby poniesiemy my wszyscy jako podatnicy. Miejmy nadzieję, z tego fatalnego wydarzenia zrodzi się coś dobrego w postaci radykalnego przyspieszenia montażu w parku monitoringu, a także przygotowania regulaminu dla naszego parku.

Tu więcej o rzeźbie:

Bródno

Jens Haaning

Zobacz na mapie

Rok: 2012

Technika: rzeźba, cegły, zaprawa, pręty zbrojeniowe, żelbetowy fundament

Wymiary: 323,5 x 1591,5 x 51 cm

Wykonana z cegieł i cementu praca duńskiego artysty odnosi się z jednej strony do historii dawnych domów i gmachów publicznych budowanych z cegieł (architektury przemysłowej), a z drugiej – do wspólnej pracy i wysiłku włożonego w powojenną odbudowę Warszawy. Forma rzeźby może również przywoływać na myśl wczesną grafikę komputerową i gry z przełomu lat 80. i 90. Monumentalny napis budzi oczywiste skojarzenie z kultowym znakiem „Hollywood”. Jednocześnie stał się rozpoznawalnym symbolem dzielnicy, który wzmacnia poczucie przynależności do miejsca i lokalnej wspólnoty.

Uformowane z czerwonych cegieł ponad trzymetrowe litery tworzą szeroką na szesnaście metrów dominantę przestrzenną. Ich skala jest dodatkowo podkreślona przez miejsce ekspozycji – rzeźba znajduje się na parkowym wzniesieniu, dzięki czemu jest widoczna z dużej odległości. Spacerowicze dotykają murowanych liter i robią sobie przy nich zdjęcia. Ceglana powierzchnia wykorzystywana jest także jako rodzaj bródnowskiego pamiętnika: pojawiają się na niej napisy, w tym inicjały odwiedzających, a także wyznania miłosne.

Za rozpoznawalnym dla okolicy znakiem stoi duński artysta Jens Haaning, który zajmuje się tematyką tożsamości narodowej, imigracji, rasizmu, asymilacji i relacjami między językiem a polityką. Ważne w jego twórczości jest dokładne poznanie miejsca, w którym tworzy i wpisanie pracy w lokalny kontekst. Napis ma w założeniu wchodzić w relacje i być otwarty na odczytania mieszkańców i mieszkanek osiedla oraz przyjezdnych. Ale dla artysty stanowi również dzieło osobiste. Z jednej strony jest inspirowane jego wielokrotnymi podróżami do Polski, z drugiej zaś nawiązuje do budownictwa masowego w Danii.

Krótka historia „przepychania” rzeźby na Bródnie

Po braku uzyskania pozytywnej zgody Rady Programowej Parku Rzeźby odnośnie posadowienia w nim w 2024 r. rzeźby ukraińskiego artysty Nikity Kadana przedstawiciele Muzeum Sztuki Nowoczesnej złożyli protest i prośbę o „wymianę” członków rady na tych, którzy współpracują z Muzeum. Na kolejnym posiedzeniu, po wymianie, uzyskali decyzję pozytywną.

Ciekawostką jest, że na spotkaniu 14.07.2023 r. członkowie rady jednogłośnie poprosili Muzeum o przemyślenie koncepcji nowej rzeźby i przedstawienie tej propozycji mieszkańcom. Muzeum tę prośbę zignorowało.

Przez bibliotekę do domów kultury – jak awansuje się na Targówku

Pani Agnieszka Szmulewicz zostaje ponownie dyrektorem Centrum Kultury i Aktywności przy ul. Siarczanej. To zasłużona i oddana władzy urzędniczka. Od kilku lat lokalna koalicja (PO-SM Bródno) sukcesywnie przejmowała dzielnicowe domy kultury.

Agnieszka Szmulewicz to dawna wiceburmistrz Targówka, urzędniczka związaną ze Spółdzielnią Mieszkaniową Bródno, tak jak aktualna pani burmistrz Małgorzata Kwiatkowska.

Po utracie stanowiska “zimowała” w bibliotece na kierowniczym stanowisku, podobnie jak wiceburmistrz Rafał Dworacki, który po okresie “zimowania” został bez konkursu dyrektorem DK Zacisze.

Dyrektorem DK Świt została też na 7 lat Lidia Krawczyk związana z lokalną PO.

Tu szerszy kontekst:

http://www.targowek.info/2020/02/skok-na-domy-kultury-po-bierze-wszystko/

Więcej o historii:

http://www.targowek.info/2017/12/zmiana-stolkow-we-wladzach-dzielnicy-spoldzielnia-brodno-powieksza-wladze-na-targowku/

https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,25691268,desant-po-na-domy-kultury-politycy-bez-etatu-zimuja-w-bibliotece.html

Błędne zawieranie umów i brak kontroli Domu Kultury „Świt” na Robertem K. i jego fundacją

Liczący osiem stron dokument skrupulatnie wylicza bardzo poważne nieprawidłowości związane z działaniem Roberta K. i jego fundacji. Dziwi brak konsekwencji personalnych.

Znamy już wnioski z kontroli w Domu Kultury „Świt”, którą zlecił stołeczny ratusz po wybuchu afery wokół Roberta K. i jego fundacji, działającej przy dzielnicowym domu kultury na Targówku. W skrócie: stwierdzono wiele uchybień, ale konsekwencji dla dyrektor Lidii Krawczyk nie będzie – ma 30 dni na wprowadzenie zaleceń pokontrolnych.

Dziwi przede wszystkim fakt, iż kontrola objęła tylko okres od stycznia 2020 r., podczas gdy fundacja Roberta K. działała na terenie „Świtu” od 2018 r. W 2019 Robert K. stał się już zaufaną postacią lokalnej władzy, a w wiosce obecny wiceburmistrz Krzysztof Miszewski organizował spotkania sąsiedzkie. Czemu kontrola nie objęła tego okresu?

W kontrolowanym okresie z fundacją Gesta zawarto siedem umów na realizację zadań z obszaru kultury i dwie umowy na realizacje projektów z budżetu obywatelskiego. Fundacja wystawiła faktury na kwotę 157 390 zł, w tym 134 000 zł w ramach zadań z budżetu obywatelskiego i 23 390 zł z tytułu pięciu umów.

Przejdźmy jednak do samego dokumentu. Główna grupa nieprawidłowości związana jest z podpisywaniem umów: umowy zawierane były bez formy pisemnej, zawierano je nie określając precyzyjnie przedmiotu umowy, brakowało załączników i wymaganych dokumentów. Pani dyrektor Lidia Krawczyk wszystko to tłumaczy błędami pracowników…

W podsumowaniu znajdziemy też rzeczy dużo bardziej poważne, choć wnioski wyciągnięte są kuriozalne. Oto bowiem DK „Świt” nie dysponował aktualną polisą OC, którą fundacja zgodnie z umową powinna posiadać. Na terenie koło „Świtu” prowadzony był „zwierzyniec” oraz pasieka. Wszystko to bez wymaganych pozwoleń! Jaka jest odpowiedź pani dyrektor Lidii Krawczyk: „Stanowiskiem Pani dyrektor, Dom Kultury nie ma podstaw prawnych do sprawdzenia czy Fundacja wypełniła  zobowiązania w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa osób odwiedzających Wioskę oraz przebywających tam zwierząt”.

W czym tkwi tu absurd? Dyrektor dzielnicowego domu kultury podpisuje umowę z fundacją, która ma „przyciągać” ludzi i stanowić wartość dodaną do działalności „Świtu”, jednocześnie wiedząc, że nie może sprawdzić bezpieczeństwa odwiedzających ją osób! Świadomie więc i dobrowolnie, organizując imprezy z fundacją narażała ludzi na niebezpieczeństwo?

Kolejna „ciekawostka”. Aneksem z dn. 24.05.2021 r. przedłużono umowę o współpracę z fundacją do 25.03.2023 r. Problem w tym, że „Świt” mógł dysponować tym terenem tylko do 30.06.2021 r. Ponadto na dzień podpisywania aneksu „Świt” nie dysponował zgodą Urzędu Dzielnicy Targówek na podnajęcie terenu!

Miejmy nadzieję, że komisja rewizyjna działająca przy Radzie Dzielnicy Targówek zbada cały okres funkcjonowania Roberta K. i jego fundacji, nie tylko umowy z DK „Świt”. Z dotychczasowego przebiegu tej sprawy widać, iż nad Robertem K. rozciągnięty był swoisty parasol ochronny, który dawał mu wstęp do wielu miejsc na terenie Targówka.

Komisja powinna zbadać, dzięki jakim powiązaniom Robert K. stał się tak ważną i dobrze opłacaną na Targówku postacią. A wszystko po to, by już więcej nie powtórzyło się faworyzowanie wybranych przez władze osób, które miały zapewne ocieplać jej wizerunek wśród mieszkańców.

Wnioski pokontrolne do pobrania

List otwarty w kwestii ujawnienia form współpracy między Wioskę Żywej Archeologii a instytucjami publicznymi na Targówku

List otwarty Stowarzyszenia „Razem dla Targówka” w kwestii ujawnienia wszystkich form współpracy między Robertem K. i jego fundacją, która prowadziła tzw. Wioskę Żywej Archeologii koło Domu Kultury „Świt” a instytucjami publicznymi na Targówku

W trosce o jakość życia publicznego, zaniepokojeni doniesieniami medialnymi związanymi z zatrzymanym Robertem K. zwracamy się do władz Dzielnicy Targówek o jak najszybsze i całkowicie transparentne wyjaśnienie wszystkich kwestii z tym związanych.

W szczególności prosimy o odpowiedź na poniższe pytania:

Kiedy wpłynęły do Urzędu Dzielnicy lub innych instytucji samorządowych zgłoszenia dotyczące podejrzeń wobec postępowania Roberta K.?

Czy Urząd Dzielnicy w jakikolwiek sposób reklamował czy rekomendował szkołom zajęcia edukacyjne w tzw. Wiosce Żywej Archeologii?

Czy Dom Kultury „Świt” w jakikolwiek sposób kontrolował, co dzieje się na terenie wynajmowanym wiosce?

Czy w nocy na terenie wioski nocowały jakieś osoby i czy umowa to przewidywała?

Czy Robert K. i jego fundacja podpisywali umowy z wolontariuszami? Czy jest znana ich treść?

Czy sprawdzone zostały kompetencje i kwalifikacje Roberta K. w zakresie jego wiedzy historyczno-archeologicznej, a szczególności uprawnienia do pracy z dziećmi?

Jakie umowy były zawierane przez Urząd Dzielnicy Targówek, DK „Świt” i inne placówki samorządowe w mieście z Robertem K. lub fundacją, która prowadziła wioskę? Prosimy o ich jak najszybsze udostępnienie.

Na jakich warunkach odbywała się sprzedaż żywności na terenie wioski?

Czy  Robert K. miał pozwolenia na trzymanie i hodowlę zwierząt?

Czy badana była sytuacja sanitarna na terenie wioski?

Ile obecnie stowarzyszeń i fundacji współpracuje z Urzędem Dzielnicy Targówek i innymi instytucjami samorządowymi?

Targówek chce dostępu do książek

Pismo Stowarzyszenia „Razem dla Targówka” w sprawie umożliwienia wypożyczania książek na Targówku.

Złożyliśmy pismo do p. Danuty Jankowskiej,  Dyrektor Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Targówek m.st. Warszawy  z pytaniem o możliwość wprowadzenia w bibliotekach na Targówku zdalnej rezerwacji i bezkontaktowego odbierania książek.

Istnieją już dobre praktyki i wzorce w tej dziedzinie, z których można skorzystać.

W bibliotekach na Targówku istnieje już system do zamawiania książek online, więc z samym zamawianiem książek nie ma problemu. Wystarczyłoby więc przygotować odpowiednie miejsca do zdawania i odbioru książek.

Uważamy, że w obecnej sytuacji, kiedy jesteśmy „zamknięci” w domach ważny jest właśnie dostęp do książek, które w sposób interesujący pozwalają spędzić czas. Dla rodzin z dziećmi dostęp do literatury dziecięcej jest nieocenioną pomocą w tak trudnym czasie.

Jako stowarzyszenie „Razem dla Targówka” zgłaszamy więc swoją prośbę o umożliwienie mieszkańcom Targówka wypożyczania książek w sposób bezpieczny.

List otwarty Stowarzyszenia “Razem dla Targówka” do Rafała Dworackiego, dyrektora DK “Zacisze”

Niniejszym zwracamy się do Pana, jako do Dyrektora Domu Kultury „Zacisze”, który wyłoniony został w konkursie ogłoszonym przez Prezydenta m. st. Warszawy o upublicznienie Pana kwestionariusza osobowego złożonego na konkurs.

Ogłoszenie konkursu na stanowisko dyrektora przyjęliśmy z radością, zwłaszcza w kontekście braku konkursu na stanowisko dyrektora DK „Świt”.

DK „Zacisze” to bardzo ważne miejsce na mapie kulturalnej Targówka, które dobrze rozwijało się pod okiem dotychczasowej pani dyrektor. Jako mieszkańcy chcielibyśmy się dowiedzieć o Panu jak najwięcej, głównie w kontekście Pana dokonań na polu kultury. Interesuje nas Pana dotychczasowy dorobek i osiągnięcia. Niestety, zdaniem Urzędu Dzielnicy Targówek Pana kwestionariusz osobowy, który złożył Pan w oficjalnym konkursie na stanowisko publiczne nie podlega pod ustawę o dostępie do informacji publicznej.

Postanowiliśmy więc zwrócić się bezpośrednio do Pana, prosząc, aby przedstawił nam Pan swój kwestionariusz osobowy. Procedury urzędnicze póki co blokują dostęp do tej informacji, ale będziemy się o nią nadal starać. Może jednak zaoszczędzi Pan nam fatygi i okaże dobrą wolę, upubliczniając kwestionariusz?

Ufamy, że znajdziemy tam tylko informacje pokazujące pana dorobek i doświadczenie, a więc nie powinny one dotykać spraw osobistych, które powinny zostać nieujawnione. Jeśli uzna Pan za stosowne, prosimy o zanonimizowanie wrażliwych Pana zdaniem danych. Wierzymy, że taki gest byłby objawem Pana dobrej woli i wzbudził do Pana szacunek i zaufanie mieszkańców.

Jako mieszkańcy mamy bowiem prawo wiedzieć, jakie osoby obejmują ważne funkcje publiczne – taka transparentność jest objawem zdrowego współżycia społecznego i rodzi nadzieję na współpracę na rzecz rozwoju kultury na Targówku.

Jako stowarzyszenie „Razem dla Targówka” zgłaszamy swoją wolę i chęć współpracy przy rozwoju i promowaniu działań kulturalnych w naszej dzielnicy.

16 kwietnia 2021 r. otrzymaliśmy odpowiedź, ale nie zadawała nas ona, gdyż nadal nie mamy dostępu do kwestionariusza osobowego, który p. Rafał Dworacki złożył ubiegając się o stanowisko dyrektora Domu Kultury “Zacisze”.

Czy na Targówku działa w ukryciu Dom Kultury “Ratusz”?

Okazuje się, że od dawna są środki na zajęcia bezpłatne dla dzieci. Ma je Wydział Kultury i Promocji na Targówku, ale woli wydawać je na inne cele.

Jednym z koronnych argumentów za pomysłem połączenia obu domów kultury na Targówku, które znakomicie funkcjonują i cieszą się wielkim zaufaniem mieszkańców, była obietnica zwiększenia oferty kulturalnej, a przede wszystkim zapewnienia dzieciom pakietu zajęć bezpłatnych. Aby tego dokonać, przekonywali pomysłodawcy połączenia, trzeba połączyć oba domy kultury, co zaoszczędzi potrzebne środki. Żadnych wyliczeń i prognoz jednak nie dawali.

Jak widać jednak z podsumowania budżetów obu domów kultury i Wydziału Kultury i Promocji w Dzielnicy Targówek bardzo duże środki są we wspomnianym wydziale, tylko nie są właściwie pożytkowane.

Budżet Świtu za 2018 r. to 2 298 050 zł, Zacisza – 1 524 800, a tymczasem Wydział Kultury i Promocji ma do wydania w 2020 r. aż 1 235 037 zł. Czy nie można było zatem już dawno przekierować środków z wydziału do realnych potrzeb obu domów kultury, które miały za niski budżet? Czy w oparciu o pieniądze wydziału nie można było zwiększyć oferty kulturalnej dla dzieci i młodzieży? Jakie to działania w tym zakresie przeprowadził w ostatnich latach wydział? Jeden z ostatnich jego wydatków to koncert zespołu Pectus z okazji Dnia Kobiet, który kosztował prawie 30 000 zł. Czy może, jak mawiają niektórzy w Urzędzie Dzielnicy Targówek działa w ukryciu Dom kultury “Ratusz”, który prowadzi własną działalność?

Fot. Marian Kiełbasa

Warto odnotować też kolejny protest mieszkańców przeciw połączeniu obu domów kultury, który odbył się 14 marca 2020 r. pod Domem Kultury “Świt” z udziałem specjalnego gościa – barejowskiego misia, który jest znakomitym symbolem forsowanego przez radnych pomysłu połączenia obu domów kultury. Nadal nie zgłosił się nikt z mieszkańców czy ludzi kultury, którzy popieraliby ten pomysł. Nadal też nie ujawnił się autor pomysłu na połączenie. Zabawa w ciuciubabkę więc trwa nadal, a mieszkańcy w całym procesie są konsekwentnie pomijani.

Manifestacja przeciw połączeniu domów kultury na Targówku

29 lutego 2020 r. o godz. 12.00 pod DK „Zacisze” rozpoczęła się manifestacja mieszkańców przeciwnych planom połączenia domów kultury na Targówku. Wniosek o manifestację złożył Zbigniew Sagański ze stowarzyszenia „Razem dla Targówka”.

Fot. Tomasz Wincenciak

To była liczna (niecałe sto osób) jak na warunki lokalne manifestacja, pierwsza od bardzo wielu lat na Zaciszu, co pokazuje determinację mieszkańców, którzy przyszli na nią wyposażeni w transparenty, broniące niezależności  ich domu kultury. Marcin Gałązka z Zacisza, jeden i inicjatorów protestu, podkreślił, że dla Zaciszan jest to symboliczne miejsce, dom kultury wzniesiony dzięki pracy społecznej ich rodziców i dziadków i nie wyobrażają sobie jego likwidacji. (Połączenie obu domów kultury oznacza ich likwidację, gdyż powstanie nowa instytucja).

Fot. Tomasz Wincenciak

Z kolei muzyk, Tomasz Wincenciak podkreślał brak przejrzystości przy działaniu władz, które unikają jak mogą dopuszczenia do głosu czynnika społecznego. Ubolewał też nad brakiem aktywności radnych, którzy jego zdaniem powinni bronić interesów mieszkańców, a nie swoich partii.

Paweł Sky, performer i twórca plakatów, podkreślał, iż kultura jest sferą wolności, szczególnie od polityki i powinna kierować się własnymi prawami, a nie wolą urzędników.

Fot. Tomasz Wincenciak

Również Michał Mioduszewski, artysta, działacz kultury, znany z inicjatyw przy Domku Herbacianym w Parku Bródnowskim podkreślił, że połączenie instytucji wiąże się zawsze z redukcją etatów, zmianami programowymi, latami docierania się działów i niepewności wśród pracowników, co bardzo szkodzi działalności kulturalnej.

Fot. Tomasz Wincenciak

Na manifestacji pojawił się też Jacek Białek, długoletni dyrektor DK „Świt”, który odszedł z pracy w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach. Krytycznie odniósł się do sytuacji, w której najpierw ogłasza się pomysł na połączenie domów kultury, a dopiero potem powołuje się zespół, który ma dokonać bilansu kultury. Przyznał też, że niereprezentatywny skład zespołu nie wróży dobrze planowanej diagnozie kultury, gdyż brak jest w zespole niezależnych ekspertów i strony społecznej. Odniósł się też merytorycznie do argumentu, iż połączenie domów kultury zwiększy ich efektywność i wpłynie na polepszenie oferty. Stwierdził, że za swojej kadencji miał ciągle za mały o 10-15 procent budżet, co było główną przyczyną problemów. Brakującą sumę musiał bowiem “zarobić”.

Fot. Tomasz Wincenciak

Z wypowiedzi dyrektora Jacka Białka wynikało, iż wystarczyłoby większe dofinansowanie domów kultury, a wtedy mogłyby się pojawić zajęcia bardziej różnorodne, tańsze, czy nawet pula zajęć bezpłatnych.

W czasie trwania manifestacji zbierane były podpisy pod wnioskiem o konsultacje społeczne. Mieszkańcy chcą w ciągu kilku dni zebrać wymagane 200 podpisów i złożyć wniosek do Urzędu Dzielnicy Targówek o przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie połączenia domów kultury, a także potrzeb kulturalnych w dzielnicy.

Wzór wniosku o konsultacje.

Poniżej galeria zdjęć, których autorem jest Tomasz Wincenciak.

Platforma na Targówku przejmuje Dom Kultury Świt?

Wciąż mieszkańcy Bródna czekają na konkurs na stanowisko dyrektora Domu Kultury Świt. Na razie zatrudniła się tam radna z PO.

O sprawie wypowiedzenia złożonego przez wieloletniego dyrektora DK Świt Jacka Białka było swego czasu bardzo głośno. On sam też zabierał głos w tej sprawie w specjalnym oświadczeniu. Sprawy te minęły, ale pamiętajmy, że przekazanie pełnienia obowiązków dyrektora (p. o. dyrektora) Lidii Krawczyk nie zamyka sprawy.

Nie wiemy, kim jest Lidia Krawczyk, nie dała się poznać mieszkańcom Bródna, jest postacią anonimową, powołaną na stanowisko dyrektora przez „kogoś” z góry. Widać, że dobrze czuje się z radnymi lokalnej PO, a zwłaszcza z jej przewodniczącym Krzysztofem Miszewskim, który pojawia się na licznych fotografiach zamieszczanych w mediach obsługiwanych przez Świt. Czy Lidia Krawczyk jest jego protegowaną? Tego nie wiemy, niektórzy mają różne pomysły.

Transparentność władzy publicznej wymaga, aby ważne decyzje podejmowane były merytorycznie i obiektywnie, w oparciu o stosowne procedury. Powołanie osoby pełniącej obowiązki dyrektora nie spełnia takich wymogów, choć prawo na to pozwala. Co ważne, Dzielnicowa Komisja Dialogu Społecznego na Targówku poparła postulat otwartego i jawnego konkursu. Mieszkańcy stworzyli też petycję za jak najszybszym powołaniem komisji konkursowej. W ramach Uniwersytetu III Wieku, który działa w DK Świt powstała też inicjatywa powołania szybko takiej komisji. Na spotkaniu z burmistrzem Sławomirem Antonikiem w dniu 21 listopada 2019 r. pojawili się jej przedstawiciele, pokazując listę z czterystoma podpisami i grożąc, że przestaną płacić za zajęcia, jeśli nikt nie zajmie się ich sprawą.

Zastępca burmistrza Bartosz Szajkowski także wiele razy wspominał, że konkurs będzie ogłoszony. Pisał o tym w liście do Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego. A na spotkaniu Komisji Kultury i Promocji, która odbyła się w 12 września 2019 r. w DK Świt powiedział wyraźnie, iż konkurs zostanie ogłoszony do końca września 2019 r. Mamy już koniec grudnia… A co ciekawe, w protokole ktoś dodał do słów burmistrza Szajkowskiego słówko „prawdopodobnie”.

Jeden ze scenariuszy, który może stać za kulisami odejścia dyrektora Jacka Białka mówił, że był on zbyt niezależny wobec lokalnej władzy i przewodniczącego Krzysztofa Miszewskiego z PO, więc jego niespodziewane odejście może sprawić, iż DK Świt zostanie przejęty przez lokalną władzę. A ma ona już doświadczenie w tym względzie. Jeśli popatrzymy na osoby zatrudnione w Centrum Aktywności Lokalnej na ul. Siarczanej, to znajdziemy tam znajome „twarze” z PO. Lokalna władza dba o swoich, co opisywały lokalne media. Kiedy wiceburmistrz Agnieszka Szmulewicz rezygnowała ze stanowiska, to od razu znalazła zatrudnienie jako wicedyrektor bibliotek na Targówku. Potem, bez konkursu pani Szmulewicz została dyrektorem nowej placówki –  Centrum Kultury i Aktywności Lokalnej przy ul. Siarczanej na Targówku Fabrycznym. Z kolei pani Dorota Kozielska, kiedyś wiceburmistrz z PO, znalazła „przystań” na Siarczanej, ale wcześniej „przechowana” została na etacie w DK Świt.

Teraz  dowiadujemy się, iż w DK Świt pracuje Aneta Wyczółkowska, radna PO, członek wspomnianej Komisji Kultury i Promocji na Targówku.

Czy DK Świt zmieni się w świetlicę lokalnej Platformy?