Nasilają się w Warszawie zakusy na zabudowę parków. To już prawdziwa plaga, pokazująca, iż jest w Warszawie „zielone światło” dla takich działań.
Wszystko to powoduje, iż postanowiliśmy wystąpić z inicjatywą zjednoczenia się mieszkańców różnych dzielnic, którzy nie zgadzają się na odgórne odbieranie im terenów rekreacyjnych.
Uczestnicząc w działaniach „NIE dla zabudowy Parku Bródnowskiego” zetknęliśmy się z niedomówieniami i próbami wprowadzenia nas w błąd. Urzędnicy proponowali m. in. wycinkę części drzew od ul. Kondratowicza, gdyż rzekomo za „gęsto” rosły. Okazało się, że nie było to poparte żadną analizą dendrologa. Kiedy ją zrobiono, to okazało się, że wszystkie drzewa rosną i rozwijają się prawidłowo…
Przeprowadzono w fatalnym czasie konsultacje, w których wzięła udział garstka mieszkańców, a potem urzędnicy przystąpili do dzieła. Przypomnijmy, co było w ich propozycji: w parku miały być trzy kawiarnie, tor rolkowy, scena z dojazdem dla ciężarówek, kolejne place zabaw. Tuż przy parku miała powstać ogromna mediateka.
To, co zaoferowali w pierwszej propozycji oznaczałoby faktyczny koniec parku i zmianę go w skwer rozrywki.
Na szczęście jednoznaczny i głośny sprzeciw mieszkańców póki co powstrzymał te zapędy, ale nadal bacznie obserwujemy to, co dzieje się w Parku Bródnowskim. To jest nasz park, a nie urzędników. Ma służyć nam, a nie być realizacją czyichś pomysłów, którymi można będzie się potem pochwalić.
I poniżej grafika-przestroga:
Poniżej różne inicjatywy mieszkańców:
Nie dla zabudowy Parku Bródnowskiego – link
Nie dla zabudowy Dolinki Służewieckiej – link
Nie dla zabudowy Parku Praskiego – link
Nie dla zabudowy Lasu Bemowskiego – link