Kolejny rok zawłaszczania budżetu obywatelskiego na Targówku

Już od jutra głosowanie w Budżecie Obywatelskim. Budżet Obywatelski to idea ze wszech miar słuszna i potrzebna, dająca mieszkańcom poczucie współdecydowania o otaczającej ich rzeczywistości. Jednymi z pierwszych miast, w których zafunkcjonował BO były Elbląg, Sopot, Bydgoszcz. W Warszawie BO jest od 2015 r.

Budżet obywatelski to nieformalny zwrot określający wydzieloną część budżetu samorządu terytorialnego (najczęściej budżetu miasta), w ramach którego wyznaczona odgórnie kwota wydatków przeznaczona jest na inicjatywy i projekty inwestycyjne bezpośrednio zgłaszane przez społeczeństwo lokalne (indywidualnie lub przez odpowiednie organizacje).Idea budżetu obywatelskiego wpisuje się w koncepcję społeczeństwa obywatelskiego i public governance (nadzoru publicznego, współzarządzania).

Tyle definicji, którą znajdziemy na stronach Sejmu w zakładce leksykon budżetowy. Szkoda, że piękna idea została zawłaszczona przez radnych, urzędników i pracowników jednostek podległych urzędowi m. st. Warszawy. 1 % budżetu, który miał być do dyspozycji mieszkańców, stał się szybko sposobem na łatanie dziur w budżetach urzędów, domów kultury, osirów itd. Łatwiej i szybciej jest napisać projekt radnej, który jak to mawiał jeden z urzędników „nawet nie czytając projektu, jest przekonany, że pozytywna ocena to tylko formalność”, niż szukać pieniędzy w budżecie, lobbować wśród pracowników ratusza i radnych m. st. Warszawy o więcej środków dla Dzielnicy. Patologia, w której pracownicy i urzędnicy zgłaszają projekty dla swoich lub bliźniaczych jednostek, radni wykorzystują budżet do promocji swoich nazwisk, jest coraz większa z roku na rok.

Mieszkańcy nie mają szans w starciu machiną, w której projekt urzędnika/radnej czy radnego/pracownika oceniają jego koledzy z urzędu lub znajomy burmistrz. A następnie zaprzyjaźnieni dyrektorzy, radni, urzędnicy promują się nawzajem. Mieszkańcy nie mogą liczyć na taką promocję. Nawet koordynator BO rekomendowała, aby unikać takich sytuacji. W ubiegłym roku przygotowaliśmy wraz z Marzena Sosnowska zestawienie, na ile BO 2021 był „zwykłych” mieszkańców, a na ile urzędników/radnych/pracowników oraz ich bliskich znajomych (rodzin).

Plik raportu do pobrania (format .xls)

Wartość projektów “zwykłych” mieszkańców dostępnych do głosowania wynosiła w ubiegłym roku 3 993 290 zł. Wartość projektów “urzędniczych” ponad dwa razy tyle, a dokładnie 9 282 203 zł. 48 projektów było od “zwykłych” mieszkańców, 43 “urzędnicze”. Często ci sami urzędnicy, którzy składali projekty, odrzucali rzekomo z przyczyn formalnych projekty „zwykłych” mieszkańców.

W tym roku pokusiliśmy się o dokładniejsze zestawienie. Zanim przejdziemy do liczb małe wyjaśnienie. Warto wspomnieć o dziwnym zabiegu, który bez informacji dla składających projekty pozmieniał ich imiona i nazwiska na pseudonimy Mieszkaniec/Mieszkanka. Przygotowując zestawienie, dość łatwo można dojść do tego kto kryje się pod ta nazwą (patrząc na zgłaszane projekty w poprzednich edycjach). Potraktowaliśmy jednak Mieszkańców/Mieszkanki jako oddzielną kategorię. Jaki obraz się wyłania w tym roku?

Mieszkańcy na Targówku zgłosili 55 projektów (42,97 % całości) na łączną kwotę 9 974 440,00 zł. Tylko 32 zostały ocenione pozytywnie – co stanowi 60 % zgłoszonych projektów przez mieszkańców na łączną kwotę 3 743 620,00 zł, czyli o 200 000 zł mniej niż w ubiegłym roku. Radni/Urzędnicy/Pracownicy zgłosili 54 projekty (42,19 % całości) na łączną kwotę 18 463 403,00 zł. Aż 45 zostało ocenionych pozytywnie – co stanowi 84,91 % (w tym – radni 18 projektów – 94,47 % – 6 772 236,00 zł, urzędnicy z UDT 18 – 78,26 % – 6 059 745,00 zł, pracownicy jednostek podległych – 16 – 100 % – 3 309 600,00 zł) zgłoszonych przez tę grupę projektów łącznie na kwotę 13 569 781,00 zł , czyli ponad 4 000 000 zł więcej niż w ubiegłym roku.

Jak łatwo zobaczyć pracownicy zgłaszający 16 projektów dla swoich lub bliźniaczych miejsc pracy zawłaszczyli praktycznie taką samą’ kwotę jak wszyscy mieszkańcy razem. Radni z 18 projektami przebili kwotę mieszkańców prawie dwukrotnie. Urzędnicy (a w praktyce ogromna większość projektów jest zgłoszona przez jednego urzędnika) również prawie dwukrotnie więcej niż mieszkańcy. Oczywiście radni, urzędnicy, pracownicy to często mieszkańcy Targówka. Z jednej strony mają prawo zgłaszać projekty, z drugiej strony jak pisze koordynator BO – „zachęcają radnych do korzystania z innych narzędzi, którymi dysponują.” Pani koordynator zgadza się również opinią mieszkańców, że „promowanie projektów przez publiczne instytucje może zniechęcać mieszkańców do zgłaszania projektów, bądź budzić poczucie braku szans w konkurowania z działaniami promocyjnymi instytucji. Koordynator BO „nie chce, żeby mieszkańcy których projekty nie są związane z żadną instytucją publiczną i nie dysponują dodatkowym zapleczem mieli mniejsze szanse.”

To już kolejna edycja BO, w której biorę czynny udział. I moje przemyślenia pokrywają się z tym o czym piszą inni zaangażowani w BO „zwykli” mieszkańcy. Oceniający projekty robią naprawdę wiele, aby zniechęcić mieszkańców do udziału. I w tym zakresie można rzec, że odnieśli sukces. Wiele osób, które wcześniej składały projekty już tego nie robi, gdyż jak twierdzą nie mają ochoty i sił walczyć z urzędnikami, radnymi. Projekty mieszkańców odrzucane są bez podstawy prawnej, bez wyjaśnienia. Zdarzają się sytuacje gdy w innych dzielnicach projekt bez problemu przechodzi, to w naszej dzielnicy identyczny jest oceniony negatywnie. Jedną z przyczyn weryfikacji negatywnej – jak sugerują urzędnicy – jest brak kontaktu z pomysłodawcą. Skoro pomysłodawca nie odpowiada na mail, czy nie można zadzwonić? Jeśli już projekt „zwykłego” mieszkańca jest dopuszczony do głosowania, to nawet jego autor ma problem z rozpoznaniem własnego projektu, gdyż jest on wywrócony do góry nogami przez urzędników.).

Czy nie powinno być tak, że urzędnicy są dla mieszkańców? Przecież mieszkańcy nie muszą znać wszystkich zawiłości systemu i po to są urzędnicy, aby ich wesprzeć, a nie blokować ich pomysły. Niestety kolejna edycja BO 2021 pokazuje, jak radni/pracownicy i urzędnicy są głusi nie tylko na argumenty mieszkańców, ale i pani koordynator BO. Przykładem jest choćby Dyrektor Domu Kultury bez poczucia wstydu promuje projekty swojego znajomego, urzędnika z jednego środowiska politycznego. Ideą BO jest ogólnodostępność.

Czy remont boiska, które będzie później komercyjnie wykorzystywane spełnia ten wymóg? Czy remont boiska, zakup balonu dla szkoły podstawowej nie powinien realizować UDT w ramach swoich zobowiązań jako organ nadzorujący? Czy naprawdę urzędnicy/radni muszą wyręczać ZDM, ZGN, chociaż te mają swój niemały budżet? Czy naprawdę Budżet Obywatelski i jego piękna idea musi być zawłaszczana przez radnych/urzędników/pracowników? Czy mieszkańcy nie zasługują na ten marny 1 % tylko do swojej własnej dyspozycji? Czy budżet, w którym kwota projektów radnych/urzędników/pracowników jest blisko 4 krotnie wyższa można nazywać Budżetem Obywatelskim/Partypacyjnym?

Zachęcamy mieszkańców do głosowania na projekty „zwykłych” mieszkańców. A radnych/urzędników/pracowników do pracy w pozyskiwaniu środków, a nie wysługiwaniem się Budżetem Obywatelskim

Zestawienie opracowali

Marzena Sosnowska/ Tomik Wincenciak

Rodzinny Turniej Piłki Nożnej – Razem dla Targówka

Pandemia pozbawiła nas możliwości aktywności sportowych oraz ograniczyła poważnie kontakty społeczne. Wszyscy stęsknieni jesteśmy bycia razem i przeżywania wspólnie emocji. Wychodząc naprzeciw takiej sytuacji pragniemy zaproponować udział w wydarzeniu sportowo-integracyjnym. Niech sport będzie okazją do spędzenia wspólnie czasu, rozmowy, zabawy, poznania się 😊

Zapraszamy do udziału w rodzinnym turnieju piłki nożnej osoby w każdym wieku i w dowolnej konfiguracji (tata i syn, dwie siostry, dziadek i córka, dziadek-syn-wnuczek) – a także przyjaciół i sąsiadów z Targówka. Będziemy grać w składach 6+bramkarz (drużyny mogą liczyć do 8 osób). Podział na drużyny będzie dostosowany do wieku graczy. Ważna jest chęć dobrej zabawy i przy okazji pokopania wspólnie piłki. Mistrzostwa wszak tuż za rogiem 😊

Termin: 30 maja godz. 10.00-15.00.
Miejsce: Boisko SP 206 przy ul. Bartniczej 2.

Na turniej obowiązuje rejestracja: link

Przewidujemy udział około 8 drużyn. Udział w turnieju jest płatny: 5 zł od osoby. Wszystkie wpłaty przeznaczone będą na zakup nagród.

Konto do wpłat:
Stowarzyszenie “Razem dla Targówka”
47 1140 2004 0000 3302 7938 2068Wpłat należy dokonać do dnia 28 maja.

*Uczestnicy ubezpieczają się na koszt własny 😊

Kontakt:
Bartosz Wieczorek
bartosz.wieczorek@poczta.fm
tel. 606 685 425

Co się dzieje w Lasku Bródnowskim

Docierają do nas liczne zapytania zaniepokojonych mieszkańców, którzy informują nas o masowym ich – zdaniem – wycinaniu drzew. Mieszkańcy nie są w żaden sposób informowani, co dzieje się w „ich” lesie, na którym nam wszystkim jako mieszkańcom Targówka szczególnie zależy. Na różnych grupach w mediach społecznościowych mieszkańcy zamieszczają zdjęcia wyciętych drzew, co jest bardzo żywo komentowane. Sprawa jest więc bardzo ważna społecznie. W dobie zmian klimatycznych i troski o czyste powietrze ludzie pragną wiedzieć, co dzieje się w lesie.

Z tego powodu postanowiliśmy zapytać dyrekcję Lasów Miejskich, które zarządzają tym terenem.

Mamy świadomość, iż wszelkie prace w lesie są prowadzone zgodnie z regułami sztuki i oparte są na wiedzy, ale brakuje nam wszystkim odpowiedzi na pewne pytania: Z czego wynikają obecne prace i wycinki? Czemu mają służyć? Jak planowany jest przyrodniczy rozwój i ochrona tego terenu w perspektywie najbliższych 10 lat? Czy i w jakim zakresie w miejsce wycinanych drzew będą sadzone inne?

Liczymy na szybką i wyczerpującą odpowiedź.

Obrońcy parków w Warszawie łączcie się!

Fot. Paweł Sky

Nasilają się w Warszawie zakusy na zabudowę parków. To już prawdziwa plaga, pokazująca, iż jest w Warszawie „zielone światło” dla takich działań.

Wszystko to powoduje, iż postanowiliśmy wystąpić z inicjatywą zjednoczenia się mieszkańców różnych dzielnic, którzy nie zgadzają się na odgórne odbieranie im terenów rekreacyjnych.

Uczestnicząc w działaniach „NIE dla zabudowy Parku Bródnowskiego” zetknęliśmy się z niedomówieniami i próbami wprowadzenia nas w błąd. Urzędnicy proponowali  m. in. wycinkę części drzew od ul. Kondratowicza, gdyż rzekomo za „gęsto” rosły. Okazało się, że nie było to poparte żadną analizą dendrologa. Kiedy ją zrobiono, to okazało się, że wszystkie drzewa rosną i rozwijają się prawidłowo…

Przeprowadzono w fatalnym czasie konsultacje, w których wzięła udział garstka mieszkańców, a potem urzędnicy przystąpili do dzieła. Przypomnijmy, co było w ich propozycji:  w parku miały być trzy kawiarnie, tor  rolkowy, scena z dojazdem dla ciężarówek, kolejne place zabaw. Tuż przy parku miała powstać ogromna mediateka

To, co zaoferowali w pierwszej propozycji oznaczałoby faktyczny koniec parku i zmianę go w skwer rozrywki.

Na szczęście jednoznaczny i głośny sprzeciw mieszkańców póki co powstrzymał te zapędy, ale nadal bacznie obserwujemy to, co dzieje się w Parku Bródnowskim. To jest nasz park, a nie urzędników. Ma służyć nam, a nie być realizacją czyichś pomysłów, którymi można będzie się potem pochwalić.

I poniżej grafika-przestroga:

Poniżej różne inicjatywy mieszkańców:

Nie dla zabudowy Parku Bródnowskiego – link

Nie dla zabudowy Dolinki Służewieckiej – link

Nie dla zabudowy Parku Praskiego – link

Nie dla zabudowy Lasu Bemowskiego – link

List otwarty do Lidii Krawczyk, dyrektora Domu Kultury “Świt”

Niniejszym zwracam się do Pani, jako do Dyrektora Domu Kultury „Świt”, który wyłoniony został na swoje stanowisku bez konkursu, aby zapoznała Pani mieszkańców ze swoim dorobkiem i doświadczeniem związanym z pracą w sferze kultury.

Jako mieszkańcy chcielibyśmy poznać, jakie ma Pani wykształcenie w tym zakresie, a także jakie duże imprezy kulturalne Pani organizowała bądź w jakich instytucjach kultury Pani pracowała.

Dziś poznaliśmy nowego Dyrektora Teatru Rampa, którego na swoim fanpage’u przedstawił Urząd Dzielnicy Targówek. W przypadku Pani osoby nie było takiej prezentacji i stąd nasza prośba.

Dom Kultury „Świt” to dla nas, szczególnie dla mieszkańców Bródna, miejsce niemalże kultowe, mające swój charakter, dorobek, żywo obecne w świadomości mieszkańców, z których niektórzy uczestniczyli w jego budowie.

Inwestycje dla „swoich” na warszawskim Targówku?

Poprzedni dyrktor wnioskował o środki na zagospodarowanie parku koło Domu Kultuty „Świt”, ale ich nie dostał. Nowa dyrektor z nadania Platformy Obywatelskiej nie wnioskowała, ale środki dostała…

Michał Jamiński, Przewodniczący Rady Dzielnicy Targówek z Platformy  Obywatelskiej z dumą w mediach społecznościowych prezentuje inwestycje planowane na Targówku. Naszą uwagę zwróciło zagospodarowanie terenu w małym parku koło Domu Kultury „Świt”. Przeznaczono na to niebagatelną sumę, gdyż aż 250 000 zł. Każda inwestycja cieszy, ale wydaje się, że są pilniejsze sprawy na Targówku. Nie wiadomo też, co miałoby być przedmiotem zagospodarowania, gdyż park nie jest zaniedbany, kilka lat temu były tam też nasadzenia.

Ważnym kontekstem dla zrozumienia całej sprawy jest fakt, iż nowym dyrektorem DK „Świt” została bez konkursu p. Lidia Krawczyk, nieoficjalnie znajoma pana Michała Jamińskiego i wiceburmistrza Krzysztofa Miszewskiego. Obaj panowie pracują w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Procesów Unijnych – p. Lidia Krawczyk też tam pracowała. Z owej jednostki wywodzi się też nowy dyrektor Domu Kultury „Zacisze” p. Rafał Dworacki, co pokazuje nam jak „zaprzyjaźniona” ze sobą jest cała grupa działaczy PO.

Może jednak owo pozyskanie inwestycji wynika z aktywności i przebojowości nowej pani dyrektor, która po prostu wywalczyła środki z Urzędu Dzielnicy Targówek? Może poprzedni dyrektor nie interesował się tym terenem? Nie miał nań żadnego pomysłu?

Postanowiliśmy o całą sprawę zapytać o to Urząd Dzielnicy Targówek. Okazuje się, że nowa p. dyrektor Lidia Krawczyk nie złożyła w tej sprawie żadnego wniosku. Pieniądze przyznał jej sam z siebie Zarząd Dzielnicy Targówek.

Postanowiliśmy zapytać poprzedniego dyrektora DK „Świt” p. Jacka Białka, czy starał się o inwestycje w parku. Okazuje się, że tak. Wnioskował o wymianę ogrodzenia, które pamięta 1958 r. oraz chciał przebudowy tarasów, które wychodzą na teren okolicznego parku. Pytany, czy Urząd Dzielnicy Targówek interesował się terenem parku i miał względem niego jakieś plany odpowiada: – Nikt z Urzędu Dzielnicy Targówek nie zwracał się nigdy do mnie z żadną inicjatywą odnośnie zagospodarowania parku. Musiałem sam w niego inwestować z własnych skąpych środków budżetowych, których często brakowało na bieżącą działalność. Remont sali widowiskowo-kinowej w „Świcie” został też bardzo okrojony ze względu na brak wystarczających środków – mówi Jacek Białek.

Pytaliśmy też byłego dyrektora, co sądzi o planowanej inwestycji. – Na zagospodarowanie przeznaczono bardzo dużą sumę pieniędzy. Jeśli nie będzie wymieniane ogrodzenie, to trudno sobie wyobrazić, na co w sposób sensowny pójdą zaplanowane środki finansowe. Dużych nasadzeń i ingerencji w parku nie trzeba, ma on własny klimat i charakter, którego nie należy burzyć – dodaje dyrektor Jacek Białek. Były dyrektor podkreśla też brak zainteresowania urzędników wiekowym dębem, który rósł przed wejściem do domu kultury, ostatecznie pokonała go burza. Nie pomogły liczne pisma, aby zbadać drzewo i je ratować. Teraz zaś znajduje się 250 000 zł na bioróżnorodność w parku – zastanawia się Jacek Białek.

Nie wiemy jeszcze dokładnie, jak będzie wyglądać zagospodarowanie parku, ale warto zauważyć, że teren jest bardzo mały i jeśli ma to być faktycznie teren parkowy, to należałoby zachować tam przewagę terenów biologicznie czynnych, a na razie w parku one się zmniejszają. Duży teren parku, pokryty piaskiem stanowi plac zabaw dla dzieci, kolejna budowla to tężnia, która stanęła w miejsce dawnego placu zabaw. Rozwija się też infrastruktura zajmowana przez wioskę archeologiczną, która zajmuje coraz więcej terenów zielonych.

Szkoda, że o losach parku nie mogą wypowiedzieć się mieszkańcy, którzy będą z niego korzystać. Szkoda, że po raz kolejny to urzędnicy mają swoje plany, które chcą realizować „dla mieszkańców”, nie pytając ich o opinię. Tymczasem plan zagospodarowania tego terenu mógłby być doskonałą okazją do włączenia w proces planowania wielu zainteresowanych stron. Tak się jednak nie dzieje. Ważniejsze jest, kto w świetle fleszy przetnie wstęgę i ogłosi sukces. Sukces dla kogo?

PS.

Z odpowiedzi udzielonej 6 kwietnia 2021 1 r. dowiadujemy się, że nie ma żadnego planu zagospodarowania terenu. 250 000 zł pochłonie więc mała architektura i nasadzenia.

Grunty dla mieszkańców, przełom w sprawie uwłaszczenia gruntów

Były burmistrz dzielnicy Targówek, a obecny prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Bródno” Sławomir Antonik w porannym wywiadzie dla Radia Warszawa złożył nieoczekiwaną deklarację, że zaraz po przekazaniu gruntów przez miasto na rzecz SM Bródno rozpocznie procedurę uwłaszczania mieszkańców.

– To rażąca niesprawiedliwość, iż grunty, na których posadowione są bloki na Bródnie nie są własnością mieszkańców. Należy skończy raz na zawsze z epoką PRL-u, który ubezwłasnowolnił ludzi i pozbawił ich własności ziemi – mówił w porannej rozmowie Antonik.

Dodał, iż rozważa też podział spółdzielni na mniejsze części oraz wydanie zgody na wydzielanie się wspólnot mieszkaniowych. – SM Bródno to wielki moloch, którego administracja pożera olbrzymie środki. Należy z tym skończyć dla dobra spółdzielców – dodaje prezes SM Bródno.

W mediach społecznościowych do pierwszej kwestii odniósł się szybko wiceburmistrz Krzysztof Miszewski, przyznając, iż Platforma Obywatelska jako koalicjant SM Bródno w lokalnym samorządzie postawiła sobie dawno za cel uwłaszczenie mieszkańców. – Po to szliśmy po władzę. Po to działamy, aby być skuteczni. To dla nas wielki dzień – komentuje Miszewski.

Targówek chce dostępu do książek

Pismo Stowarzyszenia „Razem dla Targówka” w sprawie umożliwienia wypożyczania książek na Targówku.

Złożyliśmy pismo do p. Danuty Jankowskiej,  Dyrektor Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Targówek m.st. Warszawy  z pytaniem o możliwość wprowadzenia w bibliotekach na Targówku zdalnej rezerwacji i bezkontaktowego odbierania książek.

Istnieją już dobre praktyki i wzorce w tej dziedzinie, z których można skorzystać.

W bibliotekach na Targówku istnieje już system do zamawiania książek online, więc z samym zamawianiem książek nie ma problemu. Wystarczyłoby więc przygotować odpowiednie miejsca do zdawania i odbioru książek.

Uważamy, że w obecnej sytuacji, kiedy jesteśmy „zamknięci” w domach ważny jest właśnie dostęp do książek, które w sposób interesujący pozwalają spędzić czas. Dla rodzin z dziećmi dostęp do literatury dziecięcej jest nieocenioną pomocą w tak trudnym czasie.

Jako stowarzyszenie „Razem dla Targówka” zgłaszamy więc swoją prośbę o umożliwienie mieszkańcom Targówka wypożyczania książek w sposób bezpieczny.

Razem dla Camelota – zamawiajmy pizzę

Wiele firm i przedsiębiorców na Targówku cierpi z powodu pandemii i zamknięcia bądź ograniczenia działalności. Wszystkim należy pomagać w miarę swoich sił i możliwości.

My postanowiliśmy w sposób szczególny wesprzeć restaurację Camelot, oferującą pyszne dania, a szczególnie największą na Targówku pizzę.

Camelot to miejsce kultowe na Bródnie – miejsce spotkań, organizacji komunii, chrzcin, przyjęć weselnych. Nie ma chyba mieszkańca Bródna, który w Camelocie nie był.

Dla naszego Stowarzyszenia „Razem dla Targówka” to miejsce szczególne – tam wiele razy robiliśmy spotkania i narady, planowaliśmy wspólne działania. Nie ma innej tak dużej sali dostępnej dla mieszkańców naszej dzielnicy. To zatem także ważne miejsce dla lokalnej społeczności, dla aktywnych mieszkańców, którzy chcą działać dla swojej okolicy.

Teraz lokal przeżywa dramatyczne chwile, ważą się jego losy – walczy o przetrwanie. Na szczęście możemy mu pomóc jako mieszkańcy. Wystarczy regularnie zamawiać w Camelocie. Wielkie restauracje sieciowe poradzą sobie z sytuacją, Camelot potrzebuje zaś naszej pomocy.

A zatem pizza w pandemii tylko w Cemelocie!

Dla osób, które potrzebują dodatkowej motywacji ogłaszamy konkurs, który będzie trwał do 14 kwietnia 2021 r. Każdego dnia będzie można wygrać album o Bródnie ufundowany przez Stowarzyszenie „Kulturalne Bródno”. Wystarczy przesłać do nas screen zamówienia w Camelocie. Spośród nich każdego dnia będzie losowana jedna nagroda. Dodatkowo każdego dnia zamówienie o najwyższej wartości będzie również nagradzane albumem.

Screeny można wysyłać na adres: razemdlatargowka@gmail.com bądź wysyłać przez naszą stronę na FB: https://www.facebook.com/RazemDlaTargowka

Pizza w pandemii tylko w Camelocie!

List otwarty Stowarzyszenia “Razem dla Targówka” do Rafała Dworackiego, dyrektora DK “Zacisze”

Niniejszym zwracamy się do Pana, jako do Dyrektora Domu Kultury „Zacisze”, który wyłoniony został w konkursie ogłoszonym przez Prezydenta m. st. Warszawy o upublicznienie Pana kwestionariusza osobowego złożonego na konkurs.

Ogłoszenie konkursu na stanowisko dyrektora przyjęliśmy z radością, zwłaszcza w kontekście braku konkursu na stanowisko dyrektora DK „Świt”.

DK „Zacisze” to bardzo ważne miejsce na mapie kulturalnej Targówka, które dobrze rozwijało się pod okiem dotychczasowej pani dyrektor. Jako mieszkańcy chcielibyśmy się dowiedzieć o Panu jak najwięcej, głównie w kontekście Pana dokonań na polu kultury. Interesuje nas Pana dotychczasowy dorobek i osiągnięcia. Niestety, zdaniem Urzędu Dzielnicy Targówek Pana kwestionariusz osobowy, który złożył Pan w oficjalnym konkursie na stanowisko publiczne nie podlega pod ustawę o dostępie do informacji publicznej.

Postanowiliśmy więc zwrócić się bezpośrednio do Pana, prosząc, aby przedstawił nam Pan swój kwestionariusz osobowy. Procedury urzędnicze póki co blokują dostęp do tej informacji, ale będziemy się o nią nadal starać. Może jednak zaoszczędzi Pan nam fatygi i okaże dobrą wolę, upubliczniając kwestionariusz?

Ufamy, że znajdziemy tam tylko informacje pokazujące pana dorobek i doświadczenie, a więc nie powinny one dotykać spraw osobistych, które powinny zostać nieujawnione. Jeśli uzna Pan za stosowne, prosimy o zanonimizowanie wrażliwych Pana zdaniem danych. Wierzymy, że taki gest byłby objawem Pana dobrej woli i wzbudził do Pana szacunek i zaufanie mieszkańców.

Jako mieszkańcy mamy bowiem prawo wiedzieć, jakie osoby obejmują ważne funkcje publiczne – taka transparentność jest objawem zdrowego współżycia społecznego i rodzi nadzieję na współpracę na rzecz rozwoju kultury na Targówku.

Jako stowarzyszenie „Razem dla Targówka” zgłaszamy swoją wolę i chęć współpracy przy rozwoju i promowaniu działań kulturalnych w naszej dzielnicy.

16 kwietnia 2021 r. otrzymaliśmy odpowiedź, ale nie zadawała nas ona, gdyż nadal nie mamy dostępu do kwestionariusza osobowego, który p. Rafał Dworacki złożył ubiegając się o stanowisko dyrektora Domu Kultury “Zacisze”.