Pandemia pozbawiła nas możliwości aktywności sportowych oraz ograniczyła poważnie kontakty społeczne. Wszyscy stęsknieni jesteśmy bycia razem i przeżywania wspólnie emocji. Wychodząc naprzeciw takiej sytuacji pragniemy zaproponować udział w wydarzeniu sportowo-integracyjnym. Niech sport będzie okazją do spędzenia wspólnie czasu, rozmowy, zabawy, poznania się
Zapraszamy do udziału w rodzinnym turnieju piłki nożnej osoby w każdym wieku i w dowolnej konfiguracji (tata i syn, dwie siostry, dziadek i córka, dziadek-syn-wnuczek) – a także przyjaciół i sąsiadów z Targówka. Będziemy grać w składach 6+bramkarz (drużyny mogą liczyć do 8 osób). Podział na drużyny będzie dostosowany do wieku graczy. Ważna jest chęć dobrej zabawy i przy okazji pokopania wspólnie piłki. Mistrzostwa wszak tuż za rogiem
Termin: 30 maja godz. 10.00-15.00. Miejsce: Boisko SP 206 przy ul. Bartniczej 2.
Docierają do nas liczne zapytania zaniepokojonych mieszkańców, którzy informują nas o masowym ich – zdaniem – wycinaniu drzew. Mieszkańcy nie są w żaden sposób informowani, co dzieje się w „ich” lesie, na którym nam wszystkim jako mieszkańcom Targówka szczególnie zależy. Na różnych grupach w mediach społecznościowych mieszkańcy zamieszczają zdjęcia wyciętych drzew, co jest bardzo żywo komentowane. Sprawa jest więc bardzo ważna społecznie. W dobie zmian klimatycznych i troski o czyste powietrze ludzie pragną wiedzieć, co dzieje się w lesie.
Z tego powodu postanowiliśmy zapytać dyrekcję Lasów Miejskich, które zarządzają tym terenem.
Mamy świadomość, iż wszelkie prace w lesie są prowadzone zgodnie z regułami sztuki i oparte są na wiedzy, ale brakuje nam wszystkim odpowiedzi na pewne pytania: Z czego wynikają obecne prace i wycinki? Czemu mają służyć? Jak planowany jest przyrodniczy rozwój i ochrona tego terenu w perspektywie najbliższych 10 lat? Czy i w jakim zakresie w miejsce wycinanych drzew będą sadzone inne?
Nasilają się w Warszawie zakusy na zabudowę parków. To już prawdziwa plaga, pokazująca, iż jest w Warszawie „zielone światło” dla takich działań.
Wszystko to powoduje, iż postanowiliśmy wystąpić z inicjatywą zjednoczenia się mieszkańców różnych dzielnic, którzy nie zgadzają się na odgórne odbieranie im terenów rekreacyjnych.
Uczestnicząc w działaniach „NIE dla zabudowy Parku Bródnowskiego” zetknęliśmy się z niedomówieniami i próbami wprowadzenia nas w błąd. Urzędnicy proponowali m. in. wycinkę części drzew od ul. Kondratowicza, gdyż rzekomo za „gęsto” rosły. Okazało się, że nie było to poparte żadną analizą dendrologa. Kiedy ją zrobiono, to okazało się, że wszystkie drzewa rosną i rozwijają się prawidłowo…
Przeprowadzono w fatalnym czasie konsultacje, w których wzięła udział garstka mieszkańców, a potem urzędnicy przystąpili do dzieła. Przypomnijmy, co było w ich propozycji: w parku miały być trzy kawiarnie, tor rolkowy, scena z dojazdem dla ciężarówek, kolejne place zabaw. Tuż przy parku miała powstać ogromna mediateka.
To, co zaoferowali w pierwszej propozycji oznaczałoby faktyczny koniec parku i zmianę go w skwer rozrywki.
Na szczęście jednoznaczny i głośny sprzeciw mieszkańców póki co powstrzymał te zapędy, ale nadal bacznie obserwujemy to, co dzieje się w Parku Bródnowskim. To jest nasz park, a nie urzędników. Ma służyć nam, a nie być realizacją czyichś pomysłów, którymi można będzie się potem pochwalić.
Niniejszym zwracam się do Pani, jako do Dyrektora Domu Kultury „Świt”, który wyłoniony został na swoje stanowisku bez konkursu, aby zapoznała Pani mieszkańców ze swoim dorobkiem i doświadczeniem związanym z pracą w sferze kultury.
Jako mieszkańcy chcielibyśmy poznać, jakie ma Pani wykształcenie w tym zakresie, a także jakie duże imprezy kulturalne Pani organizowała bądź w jakich instytucjach kultury Pani pracowała.
Dom Kultury „Świt” to dla nas, szczególnie dla mieszkańców Bródna, miejsce niemalże kultowe, mające swój charakter, dorobek, żywo obecne w świadomości mieszkańców, z których niektórzy uczestniczyli w jego budowie.
Poprzedni dyrktor wnioskował o środki na zagospodarowanie parku koło Domu Kultuty „Świt”, ale ich nie dostał. Nowa dyrektor z nadania Platformy Obywatelskiej nie wnioskowała, ale środki dostała…
Michał Jamiński, Przewodniczący Rady Dzielnicy Targówek z Platformy Obywatelskiej z dumą w mediach społecznościowych prezentuje inwestycje planowane na Targówku. Naszą uwagę zwróciło zagospodarowanie terenu w małym parku koło Domu Kultury „Świt”. Przeznaczono na to niebagatelną sumę, gdyż aż 250 000 zł. Każda inwestycja cieszy, ale wydaje się, że są pilniejsze sprawy na Targówku. Nie wiadomo też, co miałoby być przedmiotem zagospodarowania, gdyż park nie jest zaniedbany, kilka lat temu były tam też nasadzenia.
Ważnym kontekstem dla zrozumienia całej sprawy jest fakt, iż nowym dyrektorem DK „Świt” została bez konkursu p. Lidia Krawczyk, nieoficjalnie znajoma pana Michała Jamińskiego i wiceburmistrza Krzysztofa Miszewskiego. Obaj panowie pracują w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Procesów Unijnych – p. Lidia Krawczyk też tam pracowała. Z owej jednostki wywodzi się też nowy dyrektor Domu Kultury „Zacisze” p. Rafał Dworacki, co pokazuje nam jak „zaprzyjaźniona” ze sobą jest cała grupa działaczy PO.
Może jednak owo pozyskanie inwestycji wynika z aktywności i przebojowości nowej pani dyrektor, która po prostu wywalczyła środki z Urzędu Dzielnicy Targówek? Może poprzedni dyrektor nie interesował się tym terenem? Nie miał nań żadnego pomysłu?
Postanowiliśmy o całą sprawę zapytać o to Urząd Dzielnicy Targówek. Okazuje się, że nowa p. dyrektor Lidia Krawczyk nie złożyła w tej sprawie żadnego wniosku. Pieniądze przyznał jej sam z siebie Zarząd Dzielnicy Targówek.
Postanowiliśmy zapytać poprzedniego dyrektora DK „Świt” p. Jacka Białka, czy starał się o inwestycje w parku. Okazuje się, że tak. Wnioskował o wymianę ogrodzenia, które pamięta 1958 r. oraz chciał przebudowy tarasów, które wychodzą na teren okolicznego parku. Pytany, czy Urząd Dzielnicy Targówek interesował się terenem parku i miał względem niego jakieś plany odpowiada: – Nikt z Urzędu Dzielnicy Targówek nie zwracał się nigdy do mnie z żadną inicjatywą odnośnie zagospodarowania parku. Musiałem sam w niego inwestować z własnych skąpych środków budżetowych, których często brakowało na bieżącą działalność. Remont sali widowiskowo-kinowej w „Świcie” został też bardzo okrojony ze względu na brak wystarczających środków – mówi Jacek Białek.
Pytaliśmy też byłego dyrektora, co sądzi o planowanej inwestycji. – Na zagospodarowanie przeznaczono bardzo dużą sumę pieniędzy. Jeśli nie będzie wymieniane ogrodzenie, to trudno sobie wyobrazić, na co w sposób sensowny pójdą zaplanowane środki finansowe. Dużych nasadzeń i ingerencji w parku nie trzeba, ma on własny klimat i charakter, którego nie należy burzyć – dodaje dyrektor Jacek Białek. Były dyrektor podkreśla też brak zainteresowania urzędników wiekowym dębem, który rósł przed wejściem do domu kultury, ostatecznie pokonała go burza. Nie pomogły liczne pisma, aby zbadać drzewo i je ratować. Teraz zaś znajduje się 250 000 zł na bioróżnorodność w parku – zastanawia się Jacek Białek.
Nie wiemy jeszcze dokładnie, jak będzie wyglądać zagospodarowanie parku, ale warto zauważyć, że teren jest bardzo mały i jeśli ma to być faktycznie teren parkowy, to należałoby zachować tam przewagę terenów biologicznie czynnych, a na razie w parku one się zmniejszają. Duży teren parku, pokryty piaskiem stanowi plac zabaw dla dzieci, kolejna budowla to tężnia, która stanęła w miejsce dawnego placu zabaw. Rozwija się też infrastruktura zajmowana przez wioskę archeologiczną, która zajmuje coraz więcej terenów zielonych.
Szkoda, że o losach parku nie mogą wypowiedzieć się mieszkańcy, którzy będą z niego korzystać. Szkoda, że po raz kolejny to urzędnicy mają swoje plany, które chcą realizować „dla mieszkańców”, nie pytając ich o opinię. Tymczasem plan zagospodarowania tego terenu mógłby być doskonałą okazją do włączenia w proces planowania wielu zainteresowanych stron. Tak się jednak nie dzieje. Ważniejsze jest, kto w świetle fleszy przetnie wstęgę i ogłosi sukces. Sukces dla kogo?
PS.
Z odpowiedzi udzielonej 6 kwietnia 2021 1 r. dowiadujemy się, że nie ma żadnego planu zagospodarowania terenu. 250 000 zł pochłonie więc mała architektura i nasadzenia.
Były burmistrz dzielnicy Targówek, a obecny prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Bródno” Sławomir Antonik w porannym wywiadzie dla Radia Warszawa złożył nieoczekiwaną deklarację, że zaraz po przekazaniu gruntów przez miasto na rzecz SM Bródno rozpocznie procedurę uwłaszczania mieszkańców.
– To rażąca niesprawiedliwość, iż grunty, na których posadowione są bloki na Bródnie nie są własnością mieszkańców. Należy skończy raz na zawsze z epoką PRL-u, który ubezwłasnowolnił ludzi i pozbawił ich własności ziemi – mówił w porannej rozmowie Antonik.
Dodał, iż rozważa też podział spółdzielni na mniejsze części oraz wydanie zgody na wydzielanie się wspólnot mieszkaniowych. – SM Bródno to wielki moloch, którego administracja pożera olbrzymie środki. Należy z tym skończyć dla dobra spółdzielców – dodaje prezes SM Bródno.
W mediach społecznościowych do pierwszej kwestii odniósł się szybko wiceburmistrz Krzysztof Miszewski, przyznając, iż Platforma Obywatelska jako koalicjant SM Bródno w lokalnym samorządzie postawiła sobie dawno za cel uwłaszczenie mieszkańców. – Po to szliśmy po władzę. Po to działamy, aby być skuteczni. To dla nas wielki dzień – komentuje Miszewski.
Pismo Stowarzyszenia „Razem dla Targówka” w sprawie umożliwienia wypożyczania książekna Targówku.
Złożyliśmy pismo do p. Danuty Jankowskiej, Dyrektor Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Targówek m.st. Warszawy z pytaniem o możliwość wprowadzenia w bibliotekach na Targówku zdalnej rezerwacji i bezkontaktowego odbierania książek.
W bibliotekach na Targówku istnieje już system do zamawiania książek online, więc z samym zamawianiem książek nie ma problemu. Wystarczyłoby więc przygotować odpowiednie miejsca do zdawania i odbioru książek.
Uważamy, że w obecnej sytuacji, kiedy jesteśmy „zamknięci” w domach ważny jest właśnie dostęp do książek, które w sposób interesujący pozwalają spędzić czas. Dla rodzin z dziećmi dostęp do literatury dziecięcej jest nieocenioną pomocą w tak trudnym czasie.
Jako stowarzyszenie „Razem dla Targówka” zgłaszamy więc swoją prośbę o umożliwienie mieszkańcom Targówka wypożyczania książek w sposób bezpieczny.
Wiele firm i przedsiębiorców na Targówku cierpi z powodu pandemii i zamknięcia bądź ograniczenia działalności. Wszystkim należy pomagać w miarę swoich sił i możliwości.
My postanowiliśmy w sposób szczególny wesprzeć restaurację Camelot, oferującą pyszne dania, a szczególnie największą na Targówku pizzę.
Camelot to miejsce kultowe na Bródnie – miejsce spotkań, organizacji komunii, chrzcin, przyjęć weselnych. Nie ma chyba mieszkańca Bródna, który w Camelocie nie był.
Dla naszego Stowarzyszenia „Razem dla Targówka” to miejsce szczególne – tam wiele razy robiliśmy spotkania i narady, planowaliśmy wspólne działania. Nie ma innej tak dużej sali dostępnej dla mieszkańców naszej dzielnicy. To zatem także ważne miejsce dla lokalnej społeczności, dla aktywnych mieszkańców, którzy chcą działać dla swojej okolicy.
Teraz lokal przeżywa dramatyczne chwile, ważą się jego losy – walczy o przetrwanie. Na szczęście możemy mu pomóc jako mieszkańcy. Wystarczy regularnie zamawiać w Camelocie. Wielkie restauracje sieciowe poradzą sobie z sytuacją, Camelot potrzebuje zaś naszej pomocy.
A zatem pizza w pandemii tylko w Cemelocie!
Dla osób, które potrzebują dodatkowej motywacji ogłaszamy konkurs, który będzie trwał do 14 kwietnia 2021 r. Każdego dnia będzie można wygrać album o Bródnie ufundowany przez Stowarzyszenie „Kulturalne Bródno”. Wystarczy przesłać do nas screen zamówienia w Camelocie. Spośród nich każdego dnia będzie losowana jedna nagroda. Dodatkowo każdego dnia zamówienie o najwyższej wartości będzie również nagradzane albumem.
Ogłoszenie konkursu na stanowisko dyrektora przyjęliśmy z radością, zwłaszcza w kontekście braku konkursu na stanowisko dyrektora DK „Świt”.
DK „Zacisze” to bardzo ważne miejsce na mapie kulturalnej Targówka, które dobrze rozwijało się pod okiem dotychczasowej pani dyrektor. Jako mieszkańcy chcielibyśmy się dowiedzieć o Panu jak najwięcej, głównie w kontekście Pana dokonań na polu kultury. Interesuje nas Pana dotychczasowy dorobek i osiągnięcia. Niestety, zdaniem Urzędu Dzielnicy Targówek Pana kwestionariusz osobowy, który złożył Pan w oficjalnym konkursie na stanowisko publiczne nie podlega pod ustawę o dostępie do informacji publicznej.
Postanowiliśmy więc zwrócić się bezpośrednio do Pana, prosząc, aby przedstawił nam Pan swój kwestionariusz osobowy. Procedury urzędnicze póki co blokują dostęp do tej informacji, ale będziemy się o nią nadal starać. Może jednak zaoszczędzi Pan nam fatygi i okaże dobrą wolę, upubliczniając kwestionariusz?
Ufamy, że znajdziemy tam tylko informacje pokazujące pana dorobek i doświadczenie, a więc nie powinny one dotykać spraw osobistych, które powinny zostać nieujawnione. Jeśli uzna Pan za stosowne, prosimy o zanonimizowanie wrażliwych Pana zdaniem danych. Wierzymy, że taki gest byłby objawem Pana dobrej woli i wzbudził do Pana szacunek i zaufanie mieszkańców.
Jako mieszkańcy mamy bowiem prawo wiedzieć, jakie osoby obejmują ważne funkcje publiczne – taka transparentność jest objawem zdrowego współżycia społecznego i rodzi nadzieję na współpracę na rzecz rozwoju kultury na Targówku.
Jako stowarzyszenie „Razem dla Targówka” zgłaszamy swoją wolę i chęć współpracy przy rozwoju i promowaniu działań kulturalnych w naszej dzielnicy.
16 kwietnia 2021 r. otrzymaliśmy odpowiedź, ale nie zadawała nas ona, gdyż nadal nie mamy dostępu do kwestionariusza osobowego, który p. Rafał Dworacki złożył ubiegając się o stanowisko dyrektora Domu Kultury “Zacisze”.
Rady osiedla są najniższym szczeblem samorzadu terytorialnego, posiadającym funkcje jedynie opiniodawczą, ale ich istnienie pozwala mieszkańcom zabierać głos w ważnych dla nich sprawach. Istnienie rady na danym terenie świadczy o wysokim poziomie demokracji i partycypacji obywateli w życiu społecznym. Na Targówku istnieją dwie rady osiedli – na Zaciszu i Targówku Fabrycznym. Najbardziej jednak liczne Bródno nie miało dotąd swojej rady, co było niezrouzumiałe.
Powstała więc wśród mieszkańców inicjatywa powołania takiej rady. Zebrano wymaganą ilość podpisów i Rada Dzielnicy Targówek m.st. Warszawy dnia 24 maja 2017 r. podjęła uchwałę o powołaniu rady oraz przyjęła jej statut (do pobrania).
Spotkanie wyborcze, które odbyło się 27.10.2017 r. w Urzędzie Dzielnicy Targówek okazało się kompletną porażką – nikt nie rejestrował głosujących i nie sprawdzał, skąd są. Warto nadmienić, iż do przejęcia rady “szykowała się” już Spółdzielnia Mieszkaniowa Bródno, która jak zwykle licznie sprowadziła na nie swoich popleczników. Gdy jednak okazało się, że do rady mogą dostać się niezależni mieszkańcy stronnicy SM Bródno zaczęli wyrażać głośno swoje niezadowolenie. Ostatecznie, w atmosferze skandalu spotkanie zostało przerwane i sprawa wróciła do dzielnicowej komisji. Przytomnie zachowała się w czasie tego wydarzenia radna Jolanta Miśkiewicz, która zaproponowała zamknięcie spotkania.
„Jako mieszkańcy Bródna pragniemy wyrazić nasze zaniepokojenie i niezgodę na przeciągający się proces powoływania Rady Osiedla Bródno. Wybory do Rady Osiedla zaplanowano na 26 października 2017 r., ale w atmosferze zamętu i chaosu spowodowanego brakiem jakiejkolwiek kontroli nad trybem ich przeprowadzenia zostały przerwane. Należy dodać, iż bardzo dobrze, że tak się stało, gdyż w innym przypadku Rada zostałaby przejęta przez licznie zgromadzonych przedstawicieli Spółdzielni Mieszkaniowej Bródno, która od lat współrządzi Dzielnicą Targówek. Jako aktywni mieszkańcy, zainteresowani życiem publicznym i jakością sprawowania władzy uważamy, iż tylko przeprowadzenie obiektywnych wyborów, poprzedzonych kampanią informacyjną na szeroką skalę pozwoli wyłonić rzeczywistych przedstawicieli mieszkańców, a nie osoby reprezentujące określone grupy interesów, które stopniowo zawłaszczają sferę publiczną na Targówku”.
List został bez odpowiedzi, a czas mijał. Nagle na komisji Komisji Bezpieczeństwa, Zdrowia i Inicjatyw Lokalnych Rady Dzielnicy Targówek 13.11.2020 r. wprowadzono punkt: Projekt uchwały w sprawie likwidacji jednostki pomocniczej niższego rzędu Osiedla „Bródno i Bródno-Podgrodzie” na terenie dzielnicy Targówek m.st. Warszawy.
Informacja nie zdążyła jeszcze na dobre dotrzeć do mieszkańców, gdy na sesji zdalnej 17.11.2020 r. głosami Platformy Obywatelskiej i Spółdzielni Mieszkaniowej Bródno ostatecznie pogrzebano inicjatywę powołania rady osiedla Bródno.
Warto zapamiętać nazwiska radnych, którzy przyłożyli rękę do zniszczenia tej inicjatywy, głosując “za”:
Trudno nie zgodzić się też w tej sytuacji z komentarzem radnej Marty Borczyńskiej:
I na koniec, jako podsumowanie tego smutnego wydarzenia oddajmy głos jednemu z mieszkańców:
Otwarte pozostają jednak pytania: Czemu władze Targówka nie chcą powołania rad osiedli na Bródnie? Czemu cały proces przebiegał tak chaotycznie? Komu zależy na tym, aby rady osiedla nie powstały?