„Autostradą” żartobliwie mieszkańcy nazwali drogę, której powstanie z uporem forsują władze Targówka wbrew woli mieszkańców.
Na spotkaniu Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego Dzielnicy Targówek w dniu 16 marca 2023 r. dowiedzieliśmy się, że wkrótce rozpocznie się drugi etap tzw. modernizacji Parku Bródnowskiego, który będzie polegał głównie na zbudowaniu tzw. drogi pożarowej oraz pawilonu w miejsce obecnego Gofrowa. Rzekomo chodzi o potrzebę dojazdu do pawilonu wozów strażackich, ale jest to wprowadzanie mieszkańców w błąd, gdyż przepisy nie wymuszają istnienia w parku takiej drogi.
Chodzi zapewne o stworzenie wygodnego dojazdu przy organizacji imprez masowych w parku (planowane jest też przygotowanie utwardzonego miejsca pod scenę) oraz do obsługi pawilonów. Z tym, że obsługa pawilonu, który powstanie w miejsce Gofrowa mogłaby się odbywać przez wjazd od ul. Kondratowicza. Po co więc taka ulica aż od Chodeckiej? Niestety, nikt nie przyznał się do autorstwa tego pomysłu. To rzekomo inicjatywa projektanta, który dostał od urzędu raport z konsultacji społecznych…
Z zewnątrz owa droga na szczęście nie będzie wyglądała jak klasyczna droga, choć będzie miała drogowe oświetlenie. Będzie to raczej utwardzona kostką nawierzchnia, która ma umożliwiać wjazd ciężkiego sprzętu. Szerokość tej drogi to, uwaga, pięć metrów (!). Biegnąca równolegle zmodernizowana ul. Kondratowicza ma niewiele większą szerokość na jednej z nitek (5,75 m). Po co nam taka arteria w parku, który ma być miejscem panowania zieleni, ciszy i śpiewu ptaków? To wiedzą tylko włodarze Targówka.
Wjazd do owej drogi jest już zbudowany od ul. Chodeckiej. Potem droga odbije w górę, aby przebiec skarpą wzdłuż dużego zbiornika wodnego. W tym miejscu jest obecnie szeroka aleja spacerowa z zielenią pośrodku. Tę zieleń stracimy.
Wjeżdżający ciężki sprzęt będzie musiał gdzieś zawrócić. Dlatego też powstanie plac wielkości około 20 na 20 metrów w miejscu, gdzie obecnie jest stolik szachowy.
Przetarg na wykonanie tej inwestycji zostanie ogłoszony na przełomie marca i kwietnia bieżącego roku.
Z dobrych informacji, nie jest planowana wycinka zieleni na skarpie, aby w jej miejsce zbudować podesty.
Urząd więc z uporem godnym lepszej sprawy dąży do zupełnie niepotrzebnej i drogiej inwestycji. W jakim celu, ktoś zapyta? Jak ma się modernizacja parku, czyli terenu ciszy i przyrody do budowy drogi? Jak ma się do tego głośny sprzeciw mieszkańców, którzy nie chcą tej inwestycji?
Władze Targówka nie słuchają mieszkańców, choć mówią oni wyraźnie i głośno: chcemy inwestycji w zieleń, głównie w drzewa, aby park przez następne dziesięciolecia mógł się pięknie rozrastać. Tymczasem o przyrodzie nie było na spotkaniu mowy. Taka to modernizacja…
***
Dziękujemy pani Liliannie Lach, przewodniczącej DKDS za zorganizowanie spotkania.